sobota, 9 lipca 2011

Mokry jęzorek w nocy i o poranku. Czym jest gryzienie dla szczeniąt.

...HOP!
Lizać, lizać, cieszyć się, cieszyć... POBUDKA! :-)

Tak teraz rozpoczynamy dzień. Przy czym, czasem nasz dzień rozpoczyna się wtedy, gdy dla normalnych jest noc ;-)
Dzielny Vader woła do toalety :-)
Dzięki temu może się już cieszyć pełną swobodą.

Staram się, aby ten nocny dzień trwał możliwie najkrócej. Czasem się udaje. Czasem ząbki nudzą się tak bardzo, że nie ma mowy o spaniu: gryźć, gryźć, gryźć.

Wbrew pozorom, warto dać się pogryźć przez szczenię. To najlepszy okres do nauki tzn. miękkiego pyska. Gdy szczeniak za mocno wbije swoje kły w naszą rękę, automatycznie przerywamy zabawę. Na lekkie podgryzanie (czasem połączone z lizaniem ;-)) warto pozwolić.
Do takiej zabawy warto wprowadzić element przeglądu zębów. Przyzwyczajamy psa, że ręka w psiej paszczy to nic dziwnego i strasznego.

Ucząc miękkiego pyska możemy spodziewać się tego, że w dorosłym życiu pies będzie kontrolował siłę nacisku swoich zębów. Gdy w zabawie, lub rozmowie napotka rękę, nogę, człowieka będzie bardziej delikatny.
Gdy przypadkiem zrobimy coś nie tak (np. wejdziemy na śpiącego psa, czy dziecko nie będzie zbyt delikatne w zabawie) i pies będzie chciał nam przekazać swoje niezadowolenie (słuszne, bo nikt nie chce być deptany i trzeba się bronić przed niedelikatnością innych), taki pies będzie wiedział, że wystarczy delikatnie złapać za rękę (nie gryzie się swoich zbyt mocno :-))
Warto nad tym teraz popracować :-)

Jednocześnie pracujemy nad mocnym chwytem, gdy bawimy się ze szczeniakiem miękką szmatką czy pluszakiem. Gdy szczeniak złapie za słabo, traci ;-), zabawka ucieka.
Pamiętajmy, aby tak pokierować zabawą, aby szczeniak był wygranym w tej grze :-)