wtorek, 2 listopada 2010

Siły Szybkiego Reagowania, czyli zaufaj hovawartce

Fila-India na gigancie - ucieczka stulecia. Nie wiem, co ją dziś napadło. Czyżby chciała dorwać owczarkę? (owczarkę opisałam wczoraj) :-( Kompletny brak posłuszeństwa :-( Wołam, wołam, a ta lata jak szalona i węszy. Z zasady nie wychodzą na spacer razem z Artemis.
Wobec dzisiejszego zachowania Induli, wróciłam szybko do domu (na szczęście, byłyśmy blisko domu) i wezwałam 'Siły Szybkiego Reagowania' ;-) Czarny futrzak wyleciał jak z procy. "Artemis, gdzie jest India? " Ciemność, ciemność ... i szczekanie Temiśki - JEST! - Uciekinierka przyblokowana - Stoi i spokojnie czeka na mnie.
Czarno-podpalana siła porządkowa dostała super nagrodę - India spokojnie wróciła do domu.
Dobra Robota Temisiu! :-)
Warto czasem zaufać swojej hovawartce :-)
A teraz India wyleguje się tuż u moich stóp, a Artemis serwuje jej masaż oczyszczający (Ten rytuał powtarza się prawie co wieczór. Dziś jest wyjątkowo intensywny).
Relacja pomiędzy poplątaną, strachliwo-agresywną Indią, a Artemis (jedyną suką, którą India zaakceptowała) są niesamowite.
Ciekawe, co na ten układ powiedzieliby zwolennicy teorii dominacji? ;-)

poniedziałek, 1 listopada 2010

Nastepna do towarzystwa

Prawie jak hovek

Piękna, prawda? Wiem, wiem, to nie hovek ;-) - ta sunia została pozostawiona pod naszym domem, na ogrodzonym placu, pchała się do domu. Ktoś zdecydował, że mamy się nią zająć. Ciekawe dlaczego? ;-)
Dziś robiłam zdjęcia, aby zacząć szukać jej nowego domu. Na szczęście, już nie muszę. Nie muszę się z nią żegnać :-) Zamieszkała niedaleko.
Świetna sunia.