piątek, 3 kwietnia 2009

Hovawart użytkowy - czyli uważaj, co robisz...

Wow , Wow! Temiśka biega dookoła domu. Znalazła kolejny cel - wyganianie gołębi z dachu. Zrozumiała, że gołębie na dachu, to dla mnie problem. Zobaczyła, jak zgadniam je sprzed wejścia (żadna przyjemność chodzić po brudnych od gołębi schodach :-/) Posłuchała, pomyślała i teraz mam hovawartkę, której celem życiowym jest przeganianie gołębi. Strasznie chce mi pomóc :-)
Musiałyśmy zrobić sesję szkoleniową na rynku w Konstantynowie, gdzie zawsze pełno gołębi, aby uświadomić futrzastemu pomocnikowi, że ganianie gołębi nie zawsze jest pożądane ;-) Udało się :-) Po dwóch powitalnych szczeknięciach otrzegawczych w stronę pierzastych stworów, Temiśka ćwiczyła idealnie :-)
Przykład z gołębiami pokazuje, jak łatwo nakierować hovka na dane zachowanie (często nieświadomie).
Masz hovka - uważaj, co robisz!

czwartek, 2 kwietnia 2009

Sposób na spacer

Dobrze, że w okolicy niewielu sąsiadów. Moi sąsiedzi wypracowali sobie świetny sposób na wybieganie psa. Puszczają swojego psa w porze, gdy ja wychodzę na spacer ;-) Pies przyłącza się do nas i spacerujemy razem. Jak wracam, sąsiedzi wołają swojego psa do siebie (czesto bez skutku, ale wołają ;-)). W sumie to nawet dobrze, bo dzieki temu pies ma zapewniony spacer. Oby nie stało się to wiejską regułą :-) Jak usłyszycie o dziwnej osobie spacerującej z watahą psów (dziwnej - bo kto spaceruje na wsi z psami), to być może będzie to o mnie ;-)

Instynkt łowiecki czyli jak zdobyć żarcie :-)

Nauczona zachowaniem Indii, Artemis 'wystawia', pozostawione na stole, jedzenie. India sama wpadła na pomysł 'wystawiania żarcia'. Jak tylko ujrzy 'bezpański' kąsek na stole, siada i hipnotyzuje łup (jak łup nie reaguje na wpatrywanie się - India zaczyna pojękiwanie ;-)) Często w ten sposób udaje się zdobyć niezłe kąski :-)
Obie strony są zadowolone: nie ma skakania po stole - w zamian można nieżle zarobić :-)
Artemis przyjrzała się metodzie Indii i (z czego się cieszę) coraz częściej sama ją stosuje :-)
Niestety, nauczycielką Artemis jest również Kicia (tzw. SpeedCat - "kurczaka ściągam ze stołu w pięć sekund. A Ty?").
Targana rozterkami Artemis - raz korzysta z metody Indii, innym razem ćwiczy szybkie skoki na talerz.
Moja w tym głowa, aby metoda Indii była dla niej bardziej opłacalna :-)