piątek, 29 kwietnia 2011

rozwój malego hovka

Szczenięta powoli otwierają swoje oczy na świat. I już rozpoczynają pierwsze zabawy, choćby w chwytanie ogona siostry/brata ;-)

To, co mnie ogromnie cieszy - szczenięta skojarzyły zapach mojej ręki z jedzeniem. Jeszcze nie widziały, kierowały się tylko węchem i dawały się prowadzić zapachem mojej ręki na drugi koniec kojca, gdzie czekała Artemis ;-) :-) Niesamowite uczucie :-)

Słychać jak nosek pracuje ... wystarczy podać rękę przed mały nosek a maluch podąża za ręką :-)
Niektóre to się nawet gubiły (hihi :-)) i nie wiedziały na końcu kogo wybrać: mnie, czy Artemis ;-) :-)