poniedziałek, 1 listopada 2010

Nastepna do towarzystwa

Prawie jak hovek

Piękna, prawda? Wiem, wiem, to nie hovek ;-) - ta sunia została pozostawiona pod naszym domem, na ogrodzonym placu, pchała się do domu. Ktoś zdecydował, że mamy się nią zająć. Ciekawe dlaczego? ;-)
Dziś robiłam zdjęcia, aby zacząć szukać jej nowego domu. Na szczęście, już nie muszę. Nie muszę się z nią żegnać :-) Zamieszkała niedaleko.
Świetna sunia.